Ostatnio dzięki tacie O. znalazłam świetny artykuł :D Możecie go przeczytać tutaj. Mimo, że mój staż rodzicielski nie jest oszałamiający, to przyznam się, że kilka punktów już udało mi się zrobić. Ciekawa jestem czy Wam też :D
U nas odhaczone punkty to: 1, 2, 6, 7, 9, 11 (dzisiaj kilo cukru wylądowało na podłodze, gdy odwróciłam się żeby odstawić szklankę), 14, 16, 18 :D
Odnośnie punktu #14. Wykorzystałeś je do poprawienia sobie humoru. ;)
Świetny artykuł, i te zdjęcia:) Ja większość punktów mam zaliczonych:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo zgrozo ja już praktycznie wszystkie mam za sobą... zapraszam do siebie http://szalonamama.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHahaha, dobre ... :) i jakie prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńNo ja też już sporo zaliczyłam, świetny artykuł... Najbardziej rozbawiło mnie zdjęcie z pilotem, skąd ja to znam, niezawodna zabawka jak chce się mieć chwilkę spokoju :-)
OdpowiedzUsuń