Składniki:
- kawałek fileta łososia
- 3 różyczki brokułów
- 2 różyczki zielonego kalafiora
- 3 ziemniaczki
- marchewka
- pietruszka
- łyżeczka masła
- kminek
- majeranek
Przygotowanie:
Łososia gotuje na parze, nie mam żadnego specjalnego urządzenia do tego, więc zastosowałam prosty zestaw garnek-durszlak-pokrywka. Do wody, która jest w garnku dodałam kminku i majeranku, aby dały ładny aromat. Łosoś powinien na parze się robić ok. 12-15 minut.
W drugim garnku gotuje podstawowe składniki zupki czyli brokuły, kalafiora, ziemniaki marchewkę i pietruszkę oraz doprawiam ziołami. Warzywa gotuję, aż będą miękkie (najpierw gotuje ziemniaki, potem dodaję marchewkę i pietruszkę, a na końcu brokuły i kalafiora). Odlewam trochę wywaru z warzyw, żeby zupka była gęściejsza, dodaję wcześniej zrobionego łososia i wszystko traktuje blenderem. Gotowe!
Ciekawy pomysł na zupkę. Widzę, że rączki lepsze od łyżeczki, praktyczniejsze:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :-) Będę musiała wypróbować :-) Moje misiaki bardzo lubią zarówno gotowane jedzenie, jak i słoiczki, ale rybka zawsze była gotowa. Jakoś w obawie przed ośćmi itd nie odważyłam się jej przygotować. Dzięki za post :-)
OdpowiedzUsuńFilet łososia nie ma raczej ości, chociaż ja i tak zawsze sprawdzam, ale jeszcze nigdy nie natrafiłam na ość.
Usuń