wtorek, 3 września 2013

wrześniowo

Wraz z początkiem nowego miesiąca dopadła nas choroba. Mała O. ma katarek, ogółem dużo krzyku, płaczu i marudzenia, a mnie aż serce pęka kiedy biorę do ręki aspirator. Do tego wszystkiego te okropne ząbki, które nie chcą wyjść. Powiedzcie mi proszę kiedy one będą, ja już tracę nadzieję. Nieprzespane noce dają o sobie znać i moje chęci na ćwiczenia zniknęły. Moja mama powiedziała mi kiedyś, że kiedy ząbek jest blisko to będzie "dzwonić" gdy stukniemy w dziąsło metalową łyżeczką, no i nam coś tam dzwoni. Sprawdzaliście może tak?
Postaram się niebawem wrzucić przepis na ulubioną zupkę mojej O. posmakowała i mi. Także menu na najbliższe dni to zupa krem cukinia-brokuł-kalafior w roli głównej.
Pozdrawiamy.

1 komentarz:

  1. Przejedz palcem, będziesz czuła ostrą krawędź.
    Jak mała jest bardzo marudna i żel na ząbkowanie nie pomaga, to podaj jej pedicetamol. Nie warto męczyć dziecka.

    Mam nadzieję, że szybko się wyklują :-*

    OdpowiedzUsuń